27 czerwca obchodzimy Światowy Dzień Rybołówstwa. Ten specjalny dzień ustanowiony został przez Światową Konferencję ds. Rybołówstwa w 1984 roku. Statystyki pokazują, że praktycznie w każdej godzinie z oceanów wyławianych jest blisko 10 tysięcy ton ryb. I jakby mogło się wydawać, że głębiny nie mają dna, to niestety ale ich zasoby mogą się niedługo skończyć.
Światowy dzień rybołówstwa – kilka faktów
Niestety, wielu z nas nie ma świadomości, że zasoby naszych jezior, rzek czy mórz, a także oceanów są ograniczone. Wskutek niewłaściwego zarządzania może dojść do sytuacji w której niedługo wyczerpią się zasoby. Może się to stać prędzej niż myślimy. Dlatego niezwykle ważne jest, że jeśli już chcemy łowić ryby, powinniśmy je łowić z głową. Nieprawidłowy, zły połów ryb może doprowadzić do wyginięcia wielu gatunków ryb co z kolei bardzo poważnie zakłóci równowagę ekologiczną.
Światowe święto jakim jest Światowy dzień rybołówstwa ma na celu przede wszystkim zwrócenie uwagi na problemy nadmiernej eksploatacji naturalnych zasobów mórz i oceanów.
Technika odławiania
Najbardziej niszczycielska dla przyrody metoda połowów, jaką wykorzystują rybacy to tzw. technika trałowania dennego. Do jej wykonania niezbędna jest wielka jednostka pływająca, zwana trawlerem.
Do trałowania dennego wykorzystywane są pary trawlerów, między którymi rozpinana jest sieć o długości jednego kilometra. U jej dołu przymocowany jest trał denny, który niczym pług niszczy wszystko, co spotka na swojej drodze. Dół sieci stanowi gruba stalowa lina obciążona ważącymi setki kilogramów stalowymi ciężarkami. Z każdym przeciągnięciem po dnie trały zbierają ryby, żółwie, koralowce, zabijają kraby, robaki, małże i inne żyjące w osadach dennych zwierzęta. W ten sposób dno oceaniczne staje się pustynią. Do sieci na skutek przyłowu dostają się także wszystkie zwierzęta niestanowiące celu, a złapane podczas odłowów lub połowów konkretnych gatunków użytkowych, w tym ssaki i ptaki, umierające na skutek uduszenia.
Zastanówmy się co robimy…
Każdej godziny wyławiamy z oceanów niemal 10 tysięcy ton ryb. Rocznie 80-90 milionów ton. Nieodpowiedzialne rybołówstwo doprowadziło do przełowienia łowisk i sytuacji, gdzie spośród wszystkich zasobów ryb morskich na całej planecie 33,7% jest nadmiernie eksploatowanych, 33,2% łowisk zostało wyczerpanych, 24,2% zostało kompletnie zniszczonych, na 8,4% łowisk połowy są rozwijane, a 0,5% łowisk jest odbudowywanych. Obecnie na całym globie nie ma ani jednego znaczącego ekosystemu morskiego, który nie byłby eksploatowany przez człowieka